b_200_150_16777215_0_0_images_artykuly__2018_4_delegowani_324f342f23546.jpg
To kolejny krok ze strony UE w kierunku uszczelnienia przepisów dotyczących delegowania pracowników do innych państw członkowskich. Niekorzystne z punktu widzenia polskich przedsiębiorców zmiany zostały zatwierdzone przez komisję zatrudnienia Europarlamentu a są  wynikiem zawartego w marcu porozumienia między Parlamentem Europejskim i Radą, które jest teraz poddawane pod ostateczne głosowania obu instytucji. Po zatwierdzeniu regulacje mają wejść w życie w połowie 2020 r.

Zmiany w dyrektywie ograniczają możliwość delegowania pracowników do 12 miesięcy z możliwością przedłużenia tego czasu o sześć miesięcy na podstawie „uzasadnionej notyfikacji” przedstawionej przez przedsiębiorcę władzom państwa przyjmującego. Po tym okresie pracownik będzie objęty prawem kraju przyjmującego.

Kolejne utrudnienie dla przedsiębiorców to objęcie firm delegujących pracowników układami zbiorowymi zawieranymi na każdym poziomie: regionalnym, sektorowym czy nawet na poziomie firm. W chwili obecnej firmy wysyłające pracowników są  objęte jedynie układami zbiorowymi powszechnie stosowanymi, uznanymi za oficjalne na poziomie narodowym.

Pracodawcy będą też musieli wypłacać wysłanym za granicę wszystkie dodatki i bonusy, jakie otrzymują lokalni pracownicy.

21 czerwca przepisy o delegowaniu mają być ostatecznie przegłosowane przez ministrów do spraw zatrudnienia na posiedzeniu Rady UE w Luksemburgu. W czerwcu mają zostać też zatwierdzone przez cały Parlament Europejski.
PISIL