b_200_150_16777215_0_0_images_wiadomosci_itd_kontrola_kontr_myto_244wet23451424de3.jpg

W całym kraju ruszył dziś protest inspektorów transportu drogowego. Mają być szczegółowe kontrole i skrupulatne przeglądanie dokumentów. Na pierwszy rzut oka ucierpieć mogą najbardziej kierowcy. Czy faktycznie tak będzie wyglądać przez najbliższy tydzień praca inspektorów na Warmii i Mazurach i o jakie postulaty walczą?


Od dziś kontrole inspektorów transportu drogowego mogą trwać znacznie dłużej, bo związkowcy będą sprawdzać nie tylko bieżący zapis tachografów, ale również dane sprzed kilku dni. To protest, który ma zwrócić uwagę na problemy wszystkich inspektorów.

Bardzo ważnym i istotnym elementem jest to, że od 9 lat inspektorzy transportu drogowego, w ogóle pracownicy Wojewódzkich Inspektoratów Transportu Drogowego, nie mieli żadnych realnych podwyżek — mówi Hubert Jóźwik, przewodniczący Rady Krajowej Związku Zawodowego ITD.

Nie chodzi jedynie o pieniądze. Pracownicy ITD podkreślają, że Rząd wciąż nie podjął prac nad ustawą, która nadałaby inspektorom uprawnienia służb mundurowych. W tej chwili są urzędnikami cywilnymi.

To uniemożliwia nam prowadzenie pracy poza godzinami pracy urzędu, czyli de facto prowadzimy kontrole w godzinach 8:00-16:00. Każdy, kto ma do czynienia z transportem drogowym wie, ze najwięcej przewozów z naruszeniami przepisów jest realizowanych w nocy, w czasie, kiedy my nie pracujemy — dodaje Jóźwik.

Według zapowiedzi, w trakcie tygodniowego protestu kontrolowani będą tylko polscy kierowcy. Kontrole mogą być dłuższe, ale na pewno nie będą wyjątkowo wnikliwe - twierdzi z kolei szef ITD na Warmii i Mazurach.

Nie można mówić o szczegółowej kontroli. To tak, jakbyśmy wcześniej szczegółowo nie kontrolowali pojazdów, z czym absolutnie się nie zgadzam. Jest tutaj pewnego rodzaju niedomówienie. Kontrole będą odbywały się w taki sam sposób, jak na chwilę obecną — mówi Arkadiusz Brzozowski, Warmińsko-Mazurski Inspektorat Transportu Drogowego w Olsztynie.

W całym kraju pracuje około 500 inspektorów, z czego prawie 300 należy do związku zawodowego. Na Warmii i Mazurach zatrudnionych jest 45 kontrolerów. Tylko 15 z nich jest zrzeszonych w związkach zawodowych.
źródło: TVP