b_200_150_16777215_0_0_images_artykuly__2018_6_airBaltic_45g35235fg3.jpg
Łotewska linia lotnicza AirBaltic przyspieszyła kupno samolotów serii CS Bombardiera, bo chce być pewna terminu dostaw. Kanadyjski producent czeka wciąż na finalizację umowy z Airbusem. Europejczyk przejmie 50,01 proc. akcji w spółce CSALP. Zgodnie z umową europejski producent będzie miał m.in. prawo do nominowania prezesa spółki CSALP i praktycznie decydujący wpływ na CSeries. Strony liczą, że tym samym zwiększy się szansa na sprzedaż tego typu maszyn u klientów Airbusa. Producent zapewni finansowanie programu, ma być także odpowiedzialny za ma być odpowiedzialny za marketing, pozyskiwanie klientów i wsparcie użytkowników programu. Do czasu sfinalizowania umowy odbiorcy samolotów mogą spodziewać się opóźnień. Tego chciał uniknąć łotewski operator. – Mogliśmy poczekać, ale uznaliśmy, że lepiej kupić je teraz, aby zapewnić sobie terminy dostaw, a nie ryzykować, że ktoś inny je dostanie po przejęciu programu - powiedział prezes Martin Gauss podczas konferencji CAPA-Centre for Aviation w Sydney. Pierwsze samoloty CS mają pojawić się we flocie pod koniec 2019 roku.

Potwierdzone zamówienie 30 samolotów CS300 przez AirBaltic ogłoszone w ubiegłym tygodniu jest częścią strategii majaczej zharmonizować jego flotę, zwiększyć ruch i przychody do 2025 r.. W zamówieniu zawarto opcję na dalsze 30, flota tej linii może zatem dojść do 80 sztuk w 2025 r. - Jeśli Airbus sprzeda więcej w przyszłości, to pewnie będą chcieli odstępować terminy dostaw, które teraz sobie zapewniliśmy - dodał Gauss, spodziewając się zwiększenia zamówień.

Linia lotnicza obecnie obsługuje loty przy pomocy ośmiu maszyn CS300. Nowy biznesplan linii lotniczej opiera się na znaczącej ekspansji połączeń ze wszystkich trzech państw bałtyckich – Łotwy, Estonii i Litwy. Samoloty Bombardier CS300 mogą zabrać na pokład 145 pasażerów i są jednymi z najcichszych oferowanych na rynku odrzutowców. Wartość katalogowa tych bombardierów to 2,9 mld dolarów. Tym samym łotewski przewoźnik staje się największym europejskim operatorem samolotów serii C.

Najnowsza zmiana po przejęciu programu CSeries przez Airbusa dotyczy oznaczenia modeli samolotów. Dotychczasowe Bombardiery CS100 oraz CS300 staną się Airbusami A210 oraz A230. Nowe nazewnictwo pomoże Airbusowi sprzedawać dotychczasowe CSeries jako własne samoloty, dzięki czemu nowe maszyny będą miały szansę trafić do większej liczby dostawców.