b_200_150_16777215_0_0_images_artykuly__2018_6_lotnisko_345f3425.jpg
Europejskie porty lotnicze stoją w obliczu rosnących kosztów bezpieczeństwa. Jednocześnie zwiększa się presja ze strony kurczących się dochodów komercyjnych, rosnących stóp procentowych i niechęci linii lotniczych do płacenia dodatkowych opłat - poinformowało stowarzyszenie branżowe ACI Europe.

ACI Europe przewiduje, że europejskie lotniska będą musiały zainwestować 15 miliardów euro do 2022 roku, aby spełnić nowe wymogi Unii Europejskiej w zakresie kontroli bagażu rejestrowanego. – Przed 11 września 2001 r. porty lotnicze wydawały około 5 procent kosztów na bezpieczeństwo, teraz jest to 20 procent. Zostaliśmy przekształceni w duże firmy zajmujące się bezpieczeństwem – powiedział Reuterowi Olivier Jankovec, dyrektor generalny ACI Europe.

W Stanach Zjednoczonych rząd płaci za bezpieczeństwo na lotniskach, ale w Europie zależy to głównie od lotnisk. Jednak Jankovec zastrzega, że europejski rynek nie oczekuje od rządów, by wkroczyły i pomogły mu finansować kwestie bezpieczeństwa.

Jankovec wezwał za to do większej współpracy między rządami w zakresie wywiadu i udostępniania danych, a wspomniane środki bezpieczeństwa powinny koncentrować się na śledzeniu osób, które mogłyby stanowić potencjalne zagrożenie, zamiast poddawać wszystkich pasażerów tym samym kontrolom.

Europejskie porty lotnicze obsłużyły w ubiegłym roku 2,23 miliarda pasażerów, co jest wynikiem rekordowym. W ciągu ostatnich pięciu lat liczba pasażerów korzystających z portów lotniczych w regionie wzrosła o 513 milionów. Jak podaje ACI Europe, ruch pasażerski na tych lotniskach podwoi się do 2040, osiągając wynik 4,5 miliarda obsłużonych podróżnych.
rynek-lotniczy.pl