b_200_150_16777215_0_0_images_wiadomosci_transport_korek_123423f245423d24.jpg

"Zatrudniamy tysiące kierowców z Białorusi i Ukrainy, a chcielibyśmy własnych" – mówią właściciele firm transportowych. Kierowców brakuje, bo ukończenie wszystkich wymaganych szkoleń kosztuje nawet blisko 10 tysięcy złotych. Jest jednak szansa, że wkrótce zaczną ich przygotowywać szkoły zawodowe.



– Ministerstwo Edukacji Narodowej w listopadzie wpisało do rozporządzenia zawód „kierowca-mechanik”. Może się on pojawić w ofercie zasadniczych szkół zawodowych. Dla absolwentów gimnazjów otwiera się więc dostęp do fachu, w którym nie będą musieli długo szukać pracy. Przeciwnie: to my ich będziemy szukać – powiedział Radiu Podlasie Euzebiusz Gawrysiuk ze Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.

Czy w naszym regionie są szkoły zainteresowane tym kierunkiem? – Było niedawno w tej sprawie spotkanie u starosty siedleckiego. Na razie jest dwóch dyrektorów szkół chętnych do uruchomienia takich klas. Rozpoczniemy wkrótce kampanię promocyjną, bo przypuszczam, że jeszcze nie wszyscy dyrektorzy o tym wiedzą – odpowiada Euzebiusz Gawrysiuk.

Mimo trudności związanych z embargiem w Rosji czy z przepisami o płacy minimalnej w krajach zachodnich, polski transport drogowy pozostaje na kontynencie dużą siłą. Wchodzi na nowe rynki nie tylko w Europie, ale i w Azji. Nasze ciężarówki docierają do Kazachstanu i Mongolii, a już niebawem mają zacząć jeździć również do Iranu. Dlatego przedsiębiorcy z tej branży zabiegają o dopływ świeżych kadr.

źródło: podlasie24.pl