b_200_150_16777215_0_0_images_wiadomosci_transport_lkw_6.jpg

Unia Europejska jest ogólnie zadowolona ze stopnia rozwoju infrastruktury transportowej w Europie. Zwraca jednak uwagę, że utrzymanie satysfakcjonującego poziomu i przygotowanie infrastruktury na nowe wyzwania będzie wymagało wielomiliardowych inwestycji i wysiłku badawczo-innowacyjnego.



Komisarz ds. transportu Violeta Bulc na rozpoczętej w poniedziałek 18 kwietnia 6. Europejskiej Konferencji nt. Badań nad Transportem Transport Research Arena 2016 w prostych słowach podsumowała znaczenie transportu dla Unii Europejskiej i Europy - Jeżeli transport się zatrzyma, to wszystko się zatrzyma. Unijna komisarz wyjaśniła jednocześnie, że to właśnie jej dziedzina jest kluczowa dla realizacji jednego z podstawowych zadań Unii Europejskiej, jakim jest zbliżanie do siebie ludów Europy.

Potrzeba koordynacji

Komisarz przyznała, że z transportem w Europie nie jest obecnie źle, że poszczególne jego elementy – drogi, koleje – funkcjonują sprawnie. W jej ocenie podstawowym problemem jest brak koordynacji między poszczególnymi elementami składowymi transportu, które obecnie według niej działają „bez synergii”. Zaradzić na tę sytuację ma między innymi opublikowana oryginalnie w 2011 roku Biała Księga Transportu. Wyznacza ona cele strategii unijnej w tej dziedzinie do 2050 roku, co ma ułatwić koordynację polityki transportowej miedzy jej różnymi branżami i szczeblami administracyjnymi. KE obecnie jest w trakcie przeglądu i uaktualniania Białej Księgi do czasów współczesnych - nowych wyzwań i nowych rozwiązań. Do 2 czerwca br. będą trwały konsultacje społeczne dotyczące tych działań - komisarz Bulc zachęcała interesariuszy do „wkraczania do akcji” w ramach konsultacji.

Jednak inwestycje w dziedzinie transportu są kosztowne. By sprostać potrzebom mieszkańców krajów unijnych i firm działających na terenie UE, na transport trzeba wydać w ciągu najbliższych 10 lat nawet 1,5 bln euro- stwierdził przewodniczący Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. W przeciwnym wypadku  – według przewodniczącego – konkurencyjność unijnej gospodarki zacznie maleć wraz ze wzrostem kosztów transportu. Zgodził się on ponadto w diagnozie unijnego transportu z komisarz Bulc, przyznając, że brak koordynacji jest bolączką europejskiego systemu transportowego.

Konieczność innowacji

Zarówno Buzek, jak i Bulc podkreślali znaczenie badań i innowacyjności w transporcie i przyznali, że w niektórych dziedzinach postępują one szybciej niż w innych. Jako przykład wymieniono odchodzenie od tradycyjnych paliw na inne formy napędu - nawet w 2050 roku 90 proc. naszego transportu będzie zależne od ropy naftowej - podkreślał przewodniczący ITRE. Jednak innowacje nie tylko poprawiają wyniki gospodarcze, ale także po prostu ratują ludzkie życia, jak stwierdził szef amerykańskiej Federalnego Urzędu Autostrad w Departamencie Transportu Greg Nadeau. A to jest w Europie bardzo potrzebne, jako że według danych przywołanych przez Bulc tylko na drogach ginie 70 Europejczyków dziennie. Co więcej, od czasu wprowadzenia unijnego Programu Bezpieczeństwa na Drogach w 2011 roku, w każdym roku działania Programu nie udało się obniżyć liczby zgonów w wyniku wypadków do liczb wyznaczonych sobie przez UE.

Innowacje: współpraca międzybranżowa

Same firmy działające w branży spodziewają się w nadchodzących latach zwiększonej współpracy na polu badań i rozwoju. Współprzewodniczący ERTRAC (organizacji doradczej ds. transportu zrzeszającej przedstawicieli europejskich firm, ośrodków badawczych i UE) Jean-Luc di Paola Galloni podkreślał wręcz, że współpraca ta będzie musiała przekroczyć bariery sektora transportowego i zacieśniać więzy międzybranżowe, np. z sektorem IT. Taka współpraca stawia w jeszcze ostrzejszym świetle potrzebę zatrzymania drenażu mózgów w Europie, tj. opuszczania kontynentu przez zdolnych naukowców. We wrześniu 2015 roku Bruegel, brukselski think tank specjalizujący się w tematyce unijnej i gospodarczej, opublikował badanie unijnej emigracji do USA. Wskazuje w nim, że [z UE do USA] płynie mały ale stabilny strumień emigrantów. Mimo to, ten mały strumień posiada wyjątkowy poziom umiejętności i wykształcenia. Za myląco niskimi liczbami [migrantów] stoi ogromny potencjał generowania bogactwa, który na zawsze emigruje do USA - stwierdzili badacze Bruegla, Grace Choi i Reinhilde Veugelers.

źródło: euractiv.pl